Program oddłużeniowy ruszył w Świebodzicach w ubiegłym roku. Na mocy lokalnych przepisów każdy najemca, który spłaci w gotówce lub ratach połowę swoich zaległości czynszowych, resztę będzie miał umorzone. Warunkiem koniecznym jest także regulowanie bieżących należności.Dla wielu osób oznacza to pozbycie się kilku tysięcy złotych długów. Pełna splata takich należności mało kiedy jest realna, dlatego samorząd wyszedł z ofertą do mieszkańców, dając w zamian za spłatę części pieniędzy – puszczenie w niepamięć połowy. Kosztem dochodów własnego budżetu.
Jak dotychczas wymogi spełniło około 50 najemców, kolejni są w trakcie gromadzenia dokumentacji. Porozumienia będą podpisywane w styczniu oraz lutym. Uprawnionych do skorzystania z programu jest w Świebodzicach ponad 500 osób. To spora liczba, która zalega gminie blisko 1 mln złotych. Dla wielu osób barierą do skorzystania z programu jest konieczność regulowania bieżących należności. To wymóg zasadniczy, bo program ma być swego rodzaju bonusem dla tych, którzy zdecydują się jednak podjąć wysiłek finansowy.
Niestety, wielu mieszkańców lokali komunalnych w całej Polsce wychodzi z założenia, że czynsz nie jest to należność, którą trzeba płacić, a mieszkanie od gminy “się należy”. Gdy dochodzi do tego świadomość, że eksmisja nie wchodzi w grę (bo np. miasto nie ma w nadmiarze lokali socjalnych), mobilizacja do zapłaty jest praktycznie minimalna. Miejmy nadzieję, że w Świebodzicach znajdzie się jeszcze wielu chętnych do skorzystania z programu. Został on przecież przygotowany właśnie z myślą o zadłużonych najemcach, który ciężko jest się wydostać ze sprali zadłużenia. Ale coś za coś.