Warstwa śniegu ostatniej nocy stanowczo się powiększyła, służby miejskie nie nadążają z odśnieżaniem chodników. Ulice też są białe. Urząd więc poprosił o pomoc.
- Skazani bardzo chętnie zgłaszają się do nieodpłatnych prac na rzecz społeczności lokalnej. Twierdzą że pozwala im to poczuć się potrzebnym – mówi podporucznik Łukasz Zamerski. - W opinii wychowawców Aresztu Śledczego w Świdnicy praca jako jeden z czynników resocjalizacyjnych bardzo pozytywnie wpływa na kształtowanie osobowości osób pozbawionych wolności, a zwłaszcza praca w systemie wolnościowym.
Dziś do pracy wyszło dwóch osadzonych. Ale pracownicy aresztu szukają kolejnych, którzy spełnią warunki, a więc będą mieli pozytywną prognozę kryminalogiczno-społeczną. Pod tym trudnym zwrotem kryje się wiele czynników – m.in. okres kary (jeśli ktoś ma jeszcze do odsiedzenia sporo, wiadomo, że będzie go kusiła ucieczka), rodzaj przestępstwa (na ulice nie wyjdą skazani groźni dla mieszkańców) czy nadużywanie alkoholu (więźnia z takim problemem też raczej nie wypuszcza się za mury). Pracować mogą tylko skazani – w świdnickim areszcie jest spory oddział zakładu karnego, nawet większy od samej części aresztu tymczasowego.
Inne dzisiejsze wiadomości „zimowe”:
* Zatory na rzekach – ostrzegają hydrolodzy,
* Zasypało drogi w powiecie.