Mecz pokazowy pomiędzy obecnymi piłkarzami Nysy Kłaczyna, a oldbojami, którzy niegdyś stanowili o sile drużyny nie wyłonił zwycięzcy.
Jak tradycja nakazuje, wynik w takich spotkaniach jest zawsze sprawą drugorzędną. Tak też było i tym razem, regulaminowy czas gry oraz rzuty karne nie wyłoniły zwycięzcy konfrontacji. Najmłodszym uczestnikiem spotkania był sześciolatek reprezentujący ekipę Olbojów, zdobywca jednej z bramek dla swojego zespołu. Najbardziej cieszy wspaniała atmosfera, jaka panowała w trakcie meczu i jeszcze długo po zakończeniu sportowego widowiska.