“Najładniejsze okno, balkon i posesja” – ten konkurs ma w mieście wieloletnią tradycję. I okazało się, że nagradzanie tych, którzy troszczą się o swoje najbliższe otoczenie, to sposób na poprawę estetyki miasta. Bo coraz więcej osób dba o własny skrawek zieleni czy nawet okno w osiedlowym bloku.
- No tak, trzeba trochę pracy, ale jak człowiek zobaczy efekt, jak mi wszystkie kwiatki pięknie wyrosną, to jest największa nagroda – cieszy się pani Aniela Karczowska ze świebodzickiej dzielnicy Pełcznica. – Mieszkam w naprawdę pięknym miejscu, otoczonym mnóstwem zieleni, bo sąsiadujemy z Książańskim Parkiem Krajobrazowym. Tym bardziej więc chce się, żeby to w miejsce, w którym się żyje, było jeszcze piękniejsze. Ja w moim oknie posiałam różne kwiaty, żeby było kolorowo i radośnie. Nie liczyłam na jakieś nagrody, a tu proszę, III miejsce. To bardzo miłe i zachęca, żeby jeszcze bardziej się starać.
Pani Zofia Kubińska swój osiedlowy balkon zamieniła w mały rajski ogródek. – To moje schronienie, spędzam na nim całe lato, jeszcze teraz mi kwitną pelargonie – mówi z dumą. – Pielęgnacja kwiatów to moja ogromna pasja. To ważne, że ktoś to docenia, zauważa, nagradza.
Samorząd zauważa i nagradza co roku najlepiej, jak może. Wraz ze Spółdzielnią Mieszkaniową funduje piękne nagrody – głównie kwiaty, krzewy ozdobne, akcesoria i nawozy służące do pielęgnacji roślin.
- Kochani, dziękuję z całego serca za pasję, za to, że upiększacie miasto, że swoimi pięknymi ogródkami czy balkonami mobilizujecie sąsiadów, żeby też zadbali o najbliższe otoczenie – mówił burmistrz Kożuchowicz. – Dzięki temu na osiedlach, w centrum czy innych częściach Świebodzic jest kolorowo i estetycznie.
A swoją drogą – w niektórych przypadkach warto by zorganizować konkurs zupełnie przeciwny – i wręczać “maliny” za te posesje, które straszą i szpecą. Może to zmobilizowałoby niektórych właścicieli do większej dbałości o swoje otoczenie.