Redakcja prosi o informacje na temat suczki Saby, która 2 stycznia uciekła z przydomowego ogrodu na ul. Łukasińskiego. 4-letnia suczka, krótkowłosy owczarek niemiecki (popularnie „wilczur”), jest jasno ubarwiona, zachowuje się bardzo przyjaźnie wobec ludzi, ufna, podchodzi do każdego. Niestety, w chwili ucieczki nie miała na sobie obroży. Na suczkę czeka przywiązana do niej rodzina, telefon kontaktowy 791 561 321 lub 749 765 988.
- Regularnie odwiedzamy okoliczne schroniska – mówi właścicielka, pani Maria. – Niestety, jak dotąd bez rezultatu. Ogłoszenia zostały rozwieszone na mieście. Miałam zgłoszenie z komisariatu policji w Jaworzynie Śląskiej, że znaleziono bezpańskiego, przestraszonego psa. Pojechaliśmy tam czym prędzej, niestety okazało się, że błąkająca się suczka nie jest Sabą. Wzięliśmy ją do domu, bo policjanci nie mieli gdzie jej trzymać. Może ktoś rozpozna ją na zdjęciu? Może ktoś też jej szuka, jak my Saby?
Zamieszczamy zdjęcia obu psów. – Przyszły też jakieś dziewczynki i przyprowadziły suczkę bardzo podobną do mojej, która błąkała się koło ich miejsca zamieszkania od dłuższego czasu. To też nie ta, tę przygarnął sąsiad. Potem policja miała zgłoszenie o jeszcze jednej błąkającej się suczce, ale tu znalazła się właścicielka. Więc my też wciąż nie tracimy nadziei. – mówi pani Maria.
Wiele psów pouciekało podczas nocy Sylwestrowej, przed nią i po niej, bo przeraziły się wystrzałami.
