Zamek Książ ucierpiał 10 grudnia w wyniku pożaru. Spaliło się 500 m kw. dachu i poddasza, niektóre komnaty zostały zalane wodą z akcji gaśniczej. Straty wycenia się nawet na milion złotych. 160 tys. złotych na odbudowę Zamku Książ przekaże marszałek województwa dolnośląskiego Cezary Przybylski. Pieniądze na odbudowę spalonego dachu można też wpłacać na specjalne konto (77114020170000400213086602 z dopiskiem „Zamek Książ”) stworzone przez Fundację Księżnej Daisy von Pless, która współpracuje z zamkiem. Każda kwota jest mile widziana.
- Zbiórka tych pieniędzy to dla nas duży zaszczyt i odpowiedź na zapotrzebowanie społeczne. To także jeden z naszych celów statutowych. Wierzymy, że tych pieniędzy będzie sporo - tłumaczy Mateusz Mykytyszyn, prezes fundacji. Zbiórka to odpowiedź na sygnały płynące z całej Polski. Już pierwszego dnia wpłynęły na specjalne konto dedykowane zbiórce wpłaty z Wałbrzycha, Świebodzic, ale także Oławy i Górnego Śląska.
-Środki z polisy, oraz dotacje marszałkowskie i ministerialne stanowić będą jedynie część wymaganej do remontu kwoty. Zamek, który powstawał od XIII do XX wieku, jest nie tylko perłą architektoniczną i historyczną, ale także przysłowiową „studnią bez dna”. Ciągle potrzebne są dodatkowe środki na bieżące remonty i renowacje. Stąd pomysł na zbiórkę pod hasłem „Zamek Książ”. Gwarantujemy pełną transparentność i publiczny raport na temat zebranych środków i ich przeznaczenia. Darczyńcy zostaną także uhonorowani podczas „Pikniku z Daisy w Książu”, który odbędzie się w czerwcu 2015 z okazji obchodów rocznicy urodzin ukochanej bohaterki Ziemi Wałbrzyskiej – wyjaśnia Mateusz Mykytyszyn
Jednym z najważniejszych celów jakie stawia sobie istniejąca od 2012 roku Fundacja Księżnej Daisy von Pless jest sprawowanie opieki nad historycznym dziedzictwem Zamku Książ oraz innymi zachowanymi na Dolnym Śląsku zabytkami kultury materialnej i niematerialnej związanymi z życiem i działalnością Księżnej Daisy von Pless, a także innych członków rodziny von Hochberg. Fundacja Księżnej Daisy von Pless jest organizacją pozarządową powołaną przez fundatorów, osoby fizyczne i prawne. Są wśród nich Dolnośląska Agencja Rozwoju Regionalnego S.A. oraz Spółka Zamek Książ w Wałbrzychu. Dalsze informacje na temat zbiórki będę prezentowane także na stronie www.fundacjadaisy.org oraz na www.facebook.com/FundacjaDaisy .
Kalendarium pożarów w Książu:
1428/29 - na przełomie grudnia i stycznia Książ znalazł się w rękach Husytów, którzy częściowo go zniszczyli.
1463 -„rycerze-rabusie” wypowiadają posłuszeństwo królowi czeskiemu, ówczesnemu właścicielowi zamku. Król Jerzy z Podiebradów chcąc tę sytuacje opanować, zdobywa i pali zamek Książ.
1642 -12 marca straszna burza szalała nad Książem. Dwie wieże zamkowe w których mieściło się więzienie uległy zapaleniu.
1694 – 21 grudnia o godzinie 12, nocą na zamku Książ powstał, z braku ostrożności duży pożar, w wyniku którego spłonęła połowa zamku oraz opleciona piękną zielenią wieża wraz z mechanizmem zegara, który „spłonął do cna”. Od poparzeń twarzy i całego ciała odniesionych pożarze zmarł „stary, wierny służący Jan, który jeszcze chciał ocalić trochę swoich pieniędzy”.
1889- w nocy z 8 na 9 grudnia wybuchł pożar na zamku Książ, który spustoszył jego budynek bramny. Zupełnemu spaleniu uległa lewa wieża, a w niej mieszkanie książęcego łowczego. Budowlę odbudowano z pietyzmem w jej starym kształcie w 1892 roku. Znalazła w niej swoje miejsce książęca biblioteka.
1945 – maj, gdy w Książ przejęli żołnierze Armii Radzieckiej doszczętnie spłonął znajdujący się po drugiej stronie Wąwozu Pełcznicy zamek Stary Książ (romantyczne ruiny wybudowane na początku XIX wieku w miejscu po twierdzy z przełomu IX i X wieku). Do dziś zachowane są niewielkie fragmenty głównego budynku, kaplicy i wieży, dwa portale renesansowe oraz ostrołukowe okna.
2014 – 10 grudnia o godzinie 14:00 wybuch pożar na dachu zamku nad jego najcenniejszą, barokową częścią. Według ustaleń prokuratury przyczyną pożaru było nieprawidłowe użycie przez pracownika firmy remontowej palnika gazowego. Spaliło się 500 m kw. dachu i poddasza, niektóre komnaty zostały zalane wodą z akcji gaśniczej. Straty wycenia się nawet na milion złotych.