Chodzi o teren, który zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego przeznaczony jest pod rozwój przemysłu. Na części tego terenu w tej chwili trwa procedura poszerzenia Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
– Poszerzenie terenu, jako miejskiego, jest szczególnie ważne, biorąc pod uwagę obowiązujące ustawy w zakresie zmian przeznaczenia gruntów. Myślę tu o odrolnieniu. Pozostawienie terenu przemysłowego poza granicami miasta powodowałoby obciążenie kosztowe tych terenów, związane z docelowym wyłączeniem z produkcji rolnej. Obciążenie to spoczywałoby na gminie, w przypadku wzięcia na siebie takiego obowiązku, bądź zgodnie z ustawą na przedsiębiorcy, jeżeli w odrębnej umowie cywilno-prawnej gmina, by tego nie uregulowała – wyjaśnia burmistrz Żarowa Leszek Michalak.
Takie podejście w sytuacji, gdy wszystkie gminy rywalizują o nowego przedsiębiorcę, powodowałoby obniżenie atrakcyjności terenu. Z uwagi na dodatkowe koszty spoczywające na przedsiębiorcy. Gmina Żarów czeka jeszcze na decyzję rządu w sprawie poszerzenia Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Jeśli będzie pozytywna, dodatkowo spowoduje to wzrost atrakcyjności tych terenów.
– Obie decyzje w konsekwencji owocować będą nowymi miejscami pracy. Decyzja o poszerzeniu granicy miasta i poszerzeniu strefy powoduje, że również w najbliższych latach będziemy mogli skorzystać z tego dobrodziejstwa, jakim jest tworzenie nowych zakładów, a w nich kolejnych miejsc pracy. Ta decyzja, którą rząd podejmuje, wpisuje się w szerszy aspekt działań obecnego i poprzedniego burmistrza oraz samorządu – dodaje burmistrz.
O zmianę granic ubiegało się 19 gmin i miast z terenu całej Polski. Jedynie 10 z nich otrzymało pozytywną opinię rządu, w tym także Żarów.