Choć kawiarnia jest otwarta od dziś, ma już stałego gościa – fryzjerka Halina Kulczycka, która swój zakład prowadzi w tej samej bramie, regularnie przychodzi tu po kawę dla siebie i swoich klientek.
Czym Cafe Czekoladka się wyróżnia na świdnickim rynku kawiarnianym? - Jako jedyni proponujemy „Latte Art", czyli wzorki na kawie – mówi Ola Szypuła.
Czy właściciele nie boją się, że ich biznes może skończyć się porażką? W mieście była już jedna czekoladziarnia... - Mamy lepsze miejsce i niższe ceny niż tamten lokal – odpowiada Mateusz Bienias (za latte zapłaciliśmy 9 zł – przyp. red.). - A poza tym trafiliśmy na lepszy czas. Teraz Świdnica się rozwija. I my też chcemy rozruszać to miasto. Fajnie, gdyby było mniej ciuchów i banków, a więcej kawiarni.
Ale przecież więcej kawiarni, to większa konkurencja!
- Konkurencja jest dobra – odpowiada właściciel czekoladziarni. - Gdyby było w pobliżu więcej lokali, to do nas też więcej klientów przychodziłoby.
Mateusz Bienias otrzymał dofinansowanie w wysokości 20 tys. zł. - Konkurs Debiut Gospodarczy miał do tej pory sześć edycji - mówi Agnieszka Dochniak z biura prezydenta miasta. - Wystartowało w nim 39 osób, a nagrodzono 18 osób na łączną kwotę prawie 250 tys. zł.