Kraj: Dziennikarze "Faktu" mocno krytykowani
Aktualizacja: 7:37
Autor: opr.red.
Każdy zawód ma swoją specyfikę, ale to, co zrobili dziennikarze „Faktu” przekracza wszelkie granice. Na pierwszej stronie dziennika ukazało się zdjęcie 10-letniej dziewczynki, która została zabita siekierą przez 27-letniego mieszkańca Kamiennej Góry. Oburzenia takim postępowaniem tabloidu nie kryją internauci. My również otrzymaliśmy wiele maili potępiających takie postępowanie dziennikarzy „Faktu”.
Na pierwszej stronie dziennika dobrze widać twarz zranionego dziecka, które po kilku godzinach zmarło. Autorem zdjęcia jest lokalny dziennikarz, ale reporter nie zdecydował się opublikować tego zdjęcia w gazecie regionalnej. „Fakt” jednak nie miał żadnych skrupułów i zdjęcie umieścił w swoim dzienniku.
W Internecie pojawiło się wiele krytycznych głosów, które zwracają uwagę na to, że „Fakt” przekroczył wszelkie granice i złamał wszelkie istniejące dziennikarskie standardy.
Redaktor naczelny „Faktu” - Robert Feluś – widzi sprawę jednak inaczej:
„Historia morderstwa dziewczynki w Kamiennej Górze jest tak przerażająca, że nie miałem wątpliwości, czy zrobić taką okładkę, która odda niepojęty bezsens i okrucieństwo tej zbrodni. Przyznaję, że okładka jest mocna, bo przemawia z niej przerażenie bezbronnego dziecka (...) – wyjaśnia Feluś. - W przypadku okrutnego i po ludzku niepojętego mordu w Kamiennej Górze, dysponując takimi zdjęciami, nie mogliśmy zrobić innej jedynki. Taki ma być tabloid w sytuacjach nadzwyczajnych”.