- Bardzo dziękuję wszystkim, którzy oddali głosy na świdnicki festiwal. To tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że wspólnie z prezydentem Murdzkiem robimy coś, co mieszkańcy miasta oraz publiczność, która przyjeżdża na festiwal z różnych zakątków, ceni i czego potrzebuje. Mogę obiecać, że każda kolejna edycja będzie jeszcze lepsza - mówił pomysłodawca i dyrektor festiwalu Stanisław Dzierniejko, który nagrodę odebrał wraz Jackiem Piekunko, kierownikiem Referatu Promocji i Wspierania Przedsiębiorczości Urzędu Miasta. –
Cieszymy się, że to właśnie Świdnica ma taki festiwal, podczas którego co roku gościmy wybitnych reżyserów, aktorów i pokazujemy znakomite kino - mówił Jacek Piekunko.
W tym roku FRF miał swoją szóstą edycję. Jednak początki Festiwalu nie były łatwe: pierwsza edycja to niewiele ponad 1000 widzów w pięć dni i fala krytyki w mediach. W kolejnej -z Katarzyna Figurą w roli głównej- wzięło już udział 6000 widzów. Na następnej z udziałem Jana Nowickiego na filmy przyszło łącznie 8700 ludzi. A w 2012 roku, kiedy gościem był Janusz Gajos, filmy obejrzało ponad 14 tysięcy widzów na 60-tysięczne miasto! FRF 2013 z Małgorzatą Kożuchowską cieszył się jeszcze większą frekwencją – miał około 17 tys. widzów. Bo jak podkreśla aktorka Grażyna Wolszczak: – To nie sztuka mieć świetne pomysły. Sztuką jest je doprowadzić do końca, a Staszek nie poddaje się przy byle niepowodzeniu. I tak stworzył jeden świetny festiwal w Świdnicy, tak wymyślił kolejny – Aktorstwa Filmowego – dla Wrocławia.
W całym plebiscycie Wielkie Odkrywanie Dolnego Śląska 2013, w ciągu niecałych dwóch miesięcy, oddano blisko 170 tysięcy głosów. W sześciu kategoriach wyłoniono trzydziestu finalistów. Uroczyste wręczenie certyfikatów i honorowych dyplomów odbyło się w środę w Zamku Książ.
– Od samego początku plebiscytu kierowała nami idea wypromowania regionu wśród samych Dolnoślązaków, zgodnie zresztą z powiedzeniem „cudze chwalicie, swego nie znacie”. Chcemy, by mieszkańcy Dolnego Śląska poznawali to co wartościowe, atrakcyjne, ciekawe i dobre – mówi Apolonia Świokło, prezes Polskapress oddział Prasa Wrocławska.
A redaktor naczelny „Gazety Wrocławskiej” Arkadiusz Franas dodaje: – Chwalimy się największą w Polsce liczbą zabytków. Nasza Dolina Pałaców w Kotlinie Jeleniogórskiej, gdzie jest więcej zamków niż w słynnej Dolinie Loary, powoli odzyskuje blask. I nasz plebiscyt służy budowaniu jak najbardziej uzasadnionego poczucia dumy z tego, co wartościowe na Dolnym Śląsku. Ciekawe może być miasteczko, które warto zwiedzić, a dobra restauracja, w której po tym zwiedzaniu będziemy regenerować siły, stąd też ustaliliśmy sześć kategorii. Wiemy, że zdobywcy naszych certyfikatów w poprzednich edycjach, chwalą się nimi, umieszczając je w widocznych miejscach. Dlatego nasz plebiscyt tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że dumę z tego co mamy wartościowe trzeba pielęgnować.
Plebiscyt Wielkie Odkrywanie Dolnego Śląska patronatem honorowym objął marszałek województwa dolnośląskiego Rafał Jurkowlaniec. Biorący w nim udział mogli oddawać głosy w sześciu kategoriach: najlepsza baza noclegowa, gastronomiczna, wydarzenie, atrakcja turystyczna, miasto i gospodarstwo turystyczne. Do końca lipca można było zgłaszać kandydatury do poszczególnych kategorii. Głosowanie zakończyło się 13 września.