A wszystko zaczęło się tak… w połowie stycznia 69-latek przeglądając strony internetowe znalazł reklamę dotycząca możliwości inwestowania pieniędzy. Na tej stronie pozostawił swoją prośbę o kontakt w tej sprawie...i tak też się stało. Do 69-latka oddzwoniła kobieta i poinformowała, że połączy z konsultantem firmy zajmującej się inwestycją. Po chwili 69-latek rozmawiał już rzekomym konsultantem inwestycyjnym. Mężczyzna zaproponował inwestycje, na co 69-latek się zgodził. Warunkiem rozpoczęcia współpracy było przelanie 1000 złotych na wskazane konto i tak tez się stało. I od tamtej pory każdego dnia rzekomy konsultant inwestycyjny rozmawiał z 69-latkiem omawiając notowania walut. Mężczyzna otrzymał nawet swoje konto gdzie miał stały dostęp do swoich inwestycji. Już po kilku dniach udało się zarobić ponad 100 złotych, dlatego 69-latek zdecydował się na zwiększenie inwestycji i przelanie kolejnych 10 tysięcy złotych...i również udało się zarobić tym razem ponad 400 dolarów.
31 stycznia mężczyzna odebrał znów telefon od rzekomego konsultanta z informacją, że „jest koniec miesiąca i trzeba zamknąć konto”. Dotychczasowy rozmówca poinformował że w tym celu skontaktuje 69-latka z osoba która pokieruje go jak zamkną miesięczną inwestycję. I tak też się stało. Z 69-latkiem nawiązał kontakt inny mężczyzna który poinformował go, że w celu zamknięcia inwestycji potrzebna jest specjalna aplikacja , która pozwoli na przelanie zarobionej kwoty na konto. Za namową rozmówcy 69-latek zainstalował wskazaną aplikacje na swoim komputerze. …..która bardzo długo się instalowała, a monitor dług czas był ”niebieski”. 69-latek w tym czasie dostał kolejne instrukcje tzn miał zalogować się na swoje konto, a następnie zgodnie z polecaniami miał założyć profil zaufany na wskazaną osobę, co także wykonał. Wówczas mężczyzna stracił już możliwość wykonania jakiejkolwiek czynności na tym urządzeniu.
Zalogował się do bankowości z innego uprzędzenia i tam zobaczył, że z jego konta ktoś wykonał 2 przelewy. 69-latek stracił ponad 160 tysięcy złotych.