W pierwszej połowie Zagłebie nie stworzyło sobie praktycznie żadnej dogodnej sytuacji, za to Karolina trzy razy zagroziła na poważnie bramce miejscowych. Już w 12. minucie Karpacz był blisko zdobycia prowadzenia, piłka po jego uderzeniu minęła jednak o metr bramkę przeciwników. Chwilę później bardzo dobrą okazję zmarnował Tymcik strzelając wprost w bramkarza. W pierwszej części gry swoją okazję miał jeszcze Borys, jego uderzenie sparował jednak dobrze dysponowany tego dnia Wojciechowski.
Drugą połowę Zagłębie rozpoczęło od zdecydowanych ataków na jaworzyńską bramkę, z tym natarciem dobrze poradziła sobie jednak nasza defensywa. W odpowiedzi Czykieta próbował zaskoczyć golkipera wałbrzyszan strzałem głową, ale też przegrał z nim rywalizację. Kilka minut później z dystansu uderzał Radoń, jednak stojący w bramce Karoliny Burdzy zdołał przenieść futbolówkę nad poprzeczką. Na kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry bramkarz gości po raz kolejny popisał się dobrą paradą wygrywając pojedynek ze Smolcem. W 76. minucie idealną okazję do zdobycia zwycięskiej bramki zmarnował Borowy trafiając tylko w poprzeczkę. Jakby tego było mało, kilkadziesiąt sekund później słupek obił Czykieta. W 83. minucie po strzale Karpacza piłkę z linii bramkowej wybili defensorzy Zagłębia. Mimo kilku znakomitych sytuacji bramki zdobyć się nie udało, Karolina zremisowała 0:0 z Zagłębie i straciła przodownictwo w tabeli na rzecz Górnika II Wałbrzych, który dziś rozbił 7:1 Zjednoczonych II Żarów.
Zagłębie Wałbrzych – Karolina Jaworzyna Śląska 0:0
Zagłębie: Wojciechowski, Radoń (85' Nyklarz), Bróbka, Dobiega, Zawadzki, Żygało (68' Bielakiewicz), Smolec, Szymaniak, Suchara (46' Nowak), Dobiega, Wosiński (78' Kochanowski)
Karolina: Burdzy, Czykieta, Krzeczowski (35' Rutkowski), Borys, M. Krawczyk, Myśliński, Borowy, Ptak, Tymcik, T. Krawczyk (77' Ignatowicz), Karpacz