Tymczasem miasto nie dołożyło do remontu katedry ani złotówki. – To przykre, że Urząd Miejski nas lekceważy. Szukaliśmy wsparcia tu najbliżej – mówi ksiądz proboszcz parafii katedralnej ksiądz Jan Bagiński.
Kosztorys najważniejszych prac, które są do wykonania w świdnickiej katedrze opiewał na 600 tysięcy złotych. W jego ramach miał zostać zakończony remont części nawy głównej, najstarszej i najwyższej części katedry oraz ściany nad chórem organowym, ściana północna i południowa kościoła.
Ale zakres prac został ograniczony. Pod koniec czerwca w świdnickiej katedrze stanęły rusztowania. Ich koszt to 90 tysięcy złotych, które musi wyłożyć parafia. W chwili obecnej remontowana jest ściana nad chórem organowym. Do renowacji poszły także skrzydła pentaptyku, znajdującego się nad Chórem Mieszczańskim.
Remont w świdnickiej katedrze zakończy się przed końcem roku.