Wczoraj między Gogołowem a Miłochowem po godzinie 18 doszło do wypadku.
Kierowca Opla Omegi podczas manewru wyprzedzania stracił panowanie nad autem i dachował.Do szpitala trafili wszyscy pasażerowie wraz z kierowcą. Ich życiu nie zagrażało bezpieczeństwo. Po raz kolejny brawura i nieodpowiedzialność kierowcy o mało nie doprowadziły do tragedii. Prowadzący samochód miał 1,7 promila alkoholu.