Przypomnijmy, że po śmierci Tadeusza Draba zaszła konieczność wyboru nowego zarządu partii. 24 sierpnia Polskie Stronnictwo Ludowe wybrało nowego szefa partii na Dolnym Śląsku. Został nim, zgodnie z oczekiwaniami, Leszek Grala.
Leszek Grala był zdecydowanym faworytem w wyścigu po szefostwo w dolnośląskich strukturach PSL-u. 35 członków zarządu PSL-u zadecydowało o wyborze na prezesa dolnośląskiego PSL-u Leszka Grala (30 było „za”, 4 „przeciw”, a 1 głos był nieważny).
Leszek Grala był w latach 1984-1990 przewodniczącym Zarządu Wojewódzkiego Związku Młodzieży Wiejskiej „Wici" w Jeleniej Górze. Później w latach 1991-1995 pełnił funkcję burmistrza gminy Lubomierz, a od 1996 roku zajmował stanowisko prezesa jeleniogórskiej Izby Rolniczej. Od 2003 roku jest prezesem Dolnośląskiej Izby Rolniczej z siedzibą we Wrocławiu.
Kilka tygodni później, mianowicie 11 września, Sąd Rejonowy we Wrocławiu wydał wyrok na Leszka Gralę. Polityk został skazany przez wrocławski sąd na karę 2 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat. Ponadto sąd orzekł wobec oskarżonego grzywnę w wysokości 500 tysięcy złotych i 5-letni zakaz pełnienia funkcji publicznych.
Prokuratura oskarżała Leszka Gralę o to, że przy rozstrzyganiu konkursów w sprawie unijnych dotacji, sprzyjał znajomym i członkom rodziny. Sąd Rejonowy we Wrocławiu uznał, że Leszek Grala, będąc szefem Dolnośląskiej Izby Rolniczej i jednocześnie koordynatorem unijnego projektu, przekroczył uprawnienia poprzez wskazywanie osób, do których trafiały unijne dotacje. W ten sposób do tych osób trafiło ponad 260 tysięcy złotych.
Teraz Grala zadecydował o rezygnacji z funkcji szefa dolnośląskich struktur PSL-u. Czy jego rezygnacja uzdrowi sytuację w skonfliktowanej partii? Czas pokaże.