W związku z brakiem możliwości ustalenia właściciela czworonoga strażnicy miejscy wezwali na miejsce pracownika schroniska dla zwierząt, który odłowił psinę. W trakcie prowadzonych czynności wyjaśniających okazało się, że stworzenie ma dwóch właścicieli i jest to jego trzeci pobyt w schronisku. Za każdym razem odbierała go inna osoba. Nie umknęło to czujności pracowników schroniska. Dalsze dochodzenie ujawniło, że osoby legitymujące się różnymi adresami zameldowania, zamieszkują razem i prowadzą wspólne gospodarstwo. 17 stycznia funkcjonariusze dotarli do sprawcy wykroczenia, który nie zachował nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierząt i nałożyli na niego mandat karny w kwocie 100 zł. Następny taki ,,wyskok” psiaka może uszczuplić budżet właściciela nawet o 250 zł.