Czwartek, 21 listopada
Imieniny: Janusza, Konrada
Czytających: 1773
Zalogowanych: 0
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Strzegom/Goczałków: Mobbing w Goczałkowie – czekamy na opinię kuratorium

Poniedziałek, 31 maja 2010, 20:07
Aktualizacja: 20:09
Autor: KO
Strzegom/Goczałków: Mobbing w Goczałkowie – czekamy na opinię kuratorium
Burmistrz Lech Markiewicz na ostatniej sesji rady.
Fot. UMiG Strzegom
W podstawówce w Goczałkowie istnieje poważny i głęboki konflikt na linii dyrektor – nauczyciele i inni pracownicy placówki. A to destrukcyjnie wpływa na funkcjonowanie szkoły. Pracownicy poskarżyli się, a radni uznali, że mają rację. Dokumenty poszły do kuratorium, burmistrz Lech Markiewicz zastanawia się, co zrobić teraz.

Według skarżących dyrektorka jest arogancka i lekceważy pracowników. Nie ma też umiejętności do rozwiązywania zaistniałych problemów, które nawarstwiają się i przeradzają w niepotrzebne konflikty. Takie pismo pracownicy szkoły złożyli w strzegomskim urzędzie gminy w lutym. Skarga przekazana została do rady miejskiej. Jej rozpatrzeniem zajęła się komisja rewizyjna.

- Komisja Rewizyjna po zapoznaniu się z jej treścią i wyjaśnieniami udzielonymi przez Burmistrza i skarżących się pracowników Publicznej Szkoły Podstawowej w Goczałkowie stwierdza, że skarga jest zasadna – czytamy w uzasadnieniu uchwały, którą podjęli strzegomscy radni. - Komisja Rewizyjna na podstawie zgromadzonych i udostępnionych materiałów:
- nie zgadza się z wyjaśnieniami dyrektora dotyczącymi odpowiedzialności za niskie wyniki nauczania i stoi na stanowisku, że za wszystkie sprawy dotyczące szkoły odpowiada dyrektor,
- nie może odnieść się do oceny pracy nauczycieli, gdyż nie udostępniono jej arkuszy hospitacyjnych obserwacji lekcji,
- jak wynika z dokumentacji niektórzy nauczyciele mieli zwiększoną liczbę hospitacji bez racjonalnych przesłanek,
- pracownicy byli straszeni zwolnieniem z pracy (zapisy w protokołach z posiedzeń Rady Pedagogicznej), mimo że otrzymywali nagrody,
- dyrektor podważała autorytet nauczycieli, otwarcie krytykując ich w obecności pracowników obsługi, administracji, rodziców i uczniów, poniżała i bezpodstawnie posądzała o kradzieże,
- pracownicy obsługi potwierdzili fakt sprawowania opieki nad uczniami podczas zajęć dydaktycznych w czasie, kiedy dyrektor szkoły prowadził rozmowy z nauczycielami mającymi prowadzić te zajęcia,
- pracownicy wykonywali czynności dydaktyczne niezgodnie z Kartą Nauczyciela pracując od 2-4 godzin z uczniami zdolnymi i mającymi trudności w nauce – nie uzyskując stosownych wynagrodzeń,
- wskazany konflikt rady rodziców z dyrektorem potwierdzają zapisy w protokołach rady pedagogicznej, w których dyrektor odwołuje się do złych postaw rady rodziców,
- protokół z audytu wykorzystania środków rady rodziców w latach 2007 – 2008 w sposób jednoznaczny stwierdza nieprawidłowości w zakresie gospodarki środkami rady rodziców.

Komisja jednak z powodu choroby pani dyrektor nie spotkała się z nią. Według opinii radcy prawnego składanie wyjaśnień w tym czasie mogłoby zostać uznane przez organ przyznający zasiłek chorobowy za wykorzystanie zwolnienia od pracy w sposób niezgodny z celem zwolnienia, skutkując utratą prawa do zasiłku chorobowego. Dyrektorka na piśmie ustosunkowała się do zarzutów podnoszonych w skardze.

Sprawą zajmowała się też Państwowa Inspekcja Pracy. W opinii PIP czytamy: „analiza ankiet wskazuje, że w placówce występują zachowania, działania mogące nosić znamiona mobbingu bezpośredniego przełożonego wobec pracowników”.

Twoja reakcja na artykuł?

0
0%
Cieszy
0
0%
Hahaha
0
0%
Nudzi
0
0%
Smuci
0
0%
Złości
0
0%
Przeraża

Ogłoszenia

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group