12 czerwca o godz. 7:00 świdniccy strażnicy miejscy zostali skierowani na ul. Kraszewicką w związku z biegającym bez nadzoru po okolicznym terenie dużym psem.
Po przybyciu we wskazane miejsce okazało się, że zwierzę leży na środku skrzyżowania ul. Kraszewickiej i ul. Przyjaźni. Pies nie był agresywny, ale stawiał opór przed przesunięciem go z drogi. Wyglądało to tak, jakby został potrącony, co później okazało się nieprawdą. Po przeprowadzeniu czynności wyjaśniających, strażnicy wezwali na miejsce pracownika schroniska dla zwierząt. W trakcie oczekiwania na odłowienie i udzielenie pomocy psu, na miejsce przybył właściciel czworonoga, który jedną komendą przywołał czworonoga do siebie. Funkcjonariusze nałożyli mandat karny zgodnie z obowiązującym tzw. „taryfikatorem”.