54 lata i 2,8 prom. alkoholu w organizmie miał mężczyzna, który wczoraj ukradł damską torebkę z telefonem i aparatem cyfrowym.
Rzecz działa się w Rynku w Świdnicy ok. godz. 2.40. Złodziej wykorzystał, że kobieta nie pilnowała swojej torebki i zabrał ją. Łup wart był ponad 1,1 tys. zł. Ale pięćdziesięcioczterolatek nie nacieszył się nim długo – został schwytany przez policjantów. Trafił na dołek, gdzie trzeźwieje, zanim złoży zeznania. Torebka wraz z zawartością wróciła do właścicielki.