- Cieszy przede wszystkim zwycięstwo, bo chłopaki po ostatniej, nieudanej rundzie muszą ponownie uwierzyć, że potrafią grać w piłkę, a wygrane tylko nam w tym pomogą. Z gry jestem zadowolony, choć warunki były ciężkie. Staraliśmy się budować akcje grając piłką. Potencjał jest, chłopaki słuchają i chcą przede wszystkim pracować. Będzie tylko lepiej. Mimo, że brakło dziś kilku zawodników, to miałem do dyspozycji 18 piłkarzy. W tej grupie znalazło się aż 5 młodszych graczy z drużyny trampkarzy i z tego można być zadowolonym - ocenia trener juniorów młodszych Polonii-Stali Świdnica, Grzegorz Borowy.
Spotkanie rozegrano systemem 3 x 30 minut. Po pierwszej tercji prowadziliśmy 1:0 po trafieniu Vitaliya Yevtuschenko. Po powrocie na boisko podwyższyliśmy rezultat na 2:0 za sprawa Łukasza Reczyńskiego. Goście honorowego gola strzelili tuż przed końcem drugiej tercji, ale na nic więcej biało-zieloni w tym starciu im nie pozwolili.
Źródło: Polonia/Stal Świdnica