Czwartek, 21 listopada
Imieniny: Janusza, Konrada
Czytających: 1758
Zalogowanych: 0
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Świdnica: Przystanek, którego nie ma

Poniedziałek, 5 kwietnia 2010, 12:09
Aktualizacja: 12:17
Autor: red.
Świdnica: Przystanek, którego nie ma
Fot. Wiktor Bąkiewicz
Wszyscy pamiętamy dramatyczny styczniowy wypadek, kiedy to pod ciężarem śniegu zawaliła się wiata na przystanku przy ul. Kopernika i cztery osoby zostały ranne. Jak dziś wygląda sytuacja pasażerów korzystających z tego przystanku?

Nieciekawie. Z dawnego przystanku pozostał tylko kosz na śmieci. Nie ma ani oznaczenia, ani żadnej ławki dla korzystających, nie mówiąc już o nowej wiacie. – Większość pasażerów, którzy tu wsiadają, to osoby starsze, przyjeżdżające z położonych na naszej trasie wsi do przychodni na ul. Kopernika, bądź na zakupy – mówi kierowca prywatnej linii busów, obsługujących trasę Świdnica – Sady i Świdnica – Sobótka przez Sulistrowice. – Bywa ich w ciągu dnia sporo. Potem stoją na słońcu lub w deszczu, czekając na bus. Rozkład jazdy musieliśmy powiesić na płocie prywatnej posesji, właściciel jest życzliwy, bo jeszcze wisi. Osoby spoza Świdnicy nie wiedzą, że tu jest przystanek linii. Teoretycznie powinniśmy się zatrzymywać na przystanku MPK w odległości kilkudziesięciu metrów od tego, ale powiedziano nam, żebyśmy tego nie robili, bo będziemy blokować miejsce postoju autobusów miejskich, które tam mają przystanek końcowy. I rzeczywiście, jeśli akurat stoją dwa, to nie ma się gdzie wcisnąć.

Korzystanie z przystanku MPK ułatwiłoby sprawę. Nie ma tam wprawdzie udogodnień dla pasażerów, ale jest oznaczony, zatoka też jest dość długa. Busy zatrzymują się tylko na chwilę.

- Prywatni przewoźnicy w ramach umowy z miastem mają wskazane lokalizacje do obsługi podróżnych. Nie obejmują one miejsca, gdzie doszło do nieszczęśliwego wypadku. Tego terenu nie przewidywaliśmy i nie przewidujemy do obsługi podróżnych, bo ta w wystarczający sposób realizowana jest przez odpowiednio przygotowane miejsca przy ul. Kopernika (niedaleko ronda) - mówi Andrzej Gruszkiewicz z Referatu Transportu Publicznego Urzędu Miejskiego, mając na myśli wspomniany przystanek MPK. - W związku z tym prywatni przewoźnicy nie mają prawa korzystać z innego miejsca. Poinformowaliśmy o tym prywatnych przewoźników. Zgłaszali nam, że zatrzymują się w niedozwolonym miejscu, bo mają problem z autobusami MPK. W związku z tym wystąpiliśmy do przedsiębiorstwa, by autobusy komunikacji miejskiej, które oczekują na rozpoczęcie kursu nie blokowały miejsc, z których mogliby skorzystać prywatni przewoźnicy.

Miejmy nadzieję, że problem zostanie wkrótce rozwiązany.

Twoja reakcja na artykuł?

0
0%
Cieszy
0
0%
Hahaha
0
0%
Nudzi
0
0%
Smuci
0
0%
Złości
0
0%
Przeraża

Ogłoszenia

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group