Na wtorkowej konferencji prasowej, która odbyła się w siedzibie biura poselskiego Haliny Szymiec-Raczyńskiej, przedstawiciele Ruchu Palikota przekonywali dziennikarzy, że funkcjonowanie straży miejskiej w Wałbrzychu w obecnym kształcie przynosi miastu więcej strat niż korzyści.
- Straż miejska miała zapewnić mieszkańcom Wałbrzycha bezpieczeństwo, tymczasem jej działania polegają na karaniu wałbrzyszan i wypełnianiu budżetu miasta – mówi Tomasz Zborowski. - Środki, jakie są przeznaczane na funkcjonowanie straży miejskiej, można przeznaczyć na wiele innych celów, choćby na sprawniejsze i skuteczniejsze działanie policji.
Według Ryszarda Skowrońskiego, członka Ruchu Palikota z Kłodzka, formuła straży miejskiej się zdewaluowała i w takiej formie jak obecnie wyczerpała.
- Te środki finansowe faktycznie można przekazać na inne cele, jak choćby pomoc społeczna, opieka zdrowotna – mówi Skowroński. - Jest w naszym regionie, w tym także w Wałbrzychu, wiele ważnych problemów społecznych, które należy rozwiązać. Zachęcamy wałbrzyszan, by podpisywali się pod listą w celu złożenia Uchwałodawczej Inicjatywy Obywatelskiej.
Warto w tym miejscu wspomnieć, że członkowie Ruchu Palikota chcą zebrać co najmniej 200 podpisów pod wnioskiem o likwidację straży miejskiej w Wałbrzychu. Kiedy osiągną swój cel, listy z podpisami trafią do Przewodniczącej Rady Miasta Wałbrzycha.
- Zdajemy sobie sprawę, że nasza inicjatywa nie ma poparcia w Radzie Miejskiej Wałbrzycha, bowiem nie mamy tam swoich przedstawicieli, ale wierzymy, że radni pochylą się nad tym problemem – mówi Ryszard Skowroński.