W sumie w powiecie świdnickim, kłodzkim i ząbkowickim gościnę znajdzie ponad 700 osób z każdego zakątka świata.
Do diecezji świdnickiej zjadą młodzi ludzie z Czech, Niemiec, USA, Hiszpanii, Argentyny, Brazylii, królestwa Bahrajnu, Wielkiej Brytanii, Pakistanu, Francji czy też z Ugandy. Będą uczestniczyć we wspólnych modlitwach, poznawać kulturę i polskie obyczaje, zwiedzać najciekawsze miejsca w regionie, a także opowiadać o krajach z których przyjechali. Pielgrzymi schronienie znajdą nie tylko w domach zakonnych, ale także w szkołach i prywatnych domach polskich rodzin. Pod swój dach przyjmą Hiszpanów, Amerykanów i Argentyńczyków. Będą oni mieszkać w Bielawie i w Pieszycach. Młodzi pielgrzymi zakwaterowani zostaną także w Piławie Górnej, Ząbkowicach, Bardzie, Polanicy, Radkowie i Wambierzycach. Nad bezpieczeństwem przybyszów z wielu krajów oraz tym, żeby czuli się u nas jak najlepiej, będzie czuwało ok. 200 wolontariuszy. Każdy rejon przygotował dla grup wiele atrakcji. Będą wspólne spotkania integracyjne, wieczory uwielbienia, koncerty, wycieczki, pielgrzymki.
Finał Światowych Dni Młodzieży w Świdnicy będzie miał miejsce w trakcie uroczystej mszy świętej w poniedziałek, 25 lipca, w parafii Królowej Polski pod przewodnictwem JE Ks. Bp Ignacego Deca. Tuż po uroczystości, przed kościołem zorganizowany zostanie festyn, w którym udział wezmą wszyscy pielgrzymi z diecezji świdnickiej. Stąd wyruszą w dalszą drogę do Krakowa.
W organizację tak wielkiego przedsięwzięcia włączyło się miasto Świdnica, dofinansowując „Dni w Diecezji” kwotą ok. 20 tys. zł, pokrywając m.in. koszty transportu wolontariuszy do Krakowa (4 autokary) oraz zapewniając technikę i obsługę podczas festynu 25 lipca.
- Chcemy, by młodzi goście z całego świata czuli się dobrze w naszym regionie. Mam nadzieję, że wywiozą ze Świdnicy jak najlepsze wrażenia – mówi prezydent, Beata Moskal-Słaniewska.
Najważniejszym dla organizatorów będzie zapewnienie bezpieczeństwa podczas spotkania młodzieży z całego świata. Od 20 lipca do 1 sierpnia w całej Polsce obowiązuje pierwszy stopień alarmowy (ALFA) oraz drugi stopień alarmowy CRP (BRAVO-CRP). Ma on charakter ogólnego ostrzeżenia. Oznacza to, że administracja publiczna jest zobowiązana do prowadzenia wzmożonej kontroli miejsc użyteczności publicznej i dużych skupisk ludzi. W tych dniach należy zwracać szczególną uwagę na dziwnie zachowujące się osoby oraz podejrzane paczki, czy samochody. O każdej sprawie należy natychmiast informować policję. Dla służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo ważne są też informacje o sytuacjach niestandardowych zauważonych w budynkach użyteczności publicznej. Administracja została też zobligowana, żeby sprawdzić swoje instalacje alarmowe i przepustowość dróg ewakuacyjnych oraz dokonać przeglądu procedur związanych z wprowadzeniem wyższych stopni alarmowych.