To był prawdziwy bal – wczorajsza zabawa z okazji walentynek w Domu Dziennego Pobytu Przytań wyłoniła Walentynę i Walentego 2011. Królową balu stała się Teresa Kosek, a królem – Antoni Dżoń.
Seniorzy bawili się z przypiętymi czerwonymi serduszkami, które sami wcześniej przygotowali na zajęciach. Tańczyli w rytm muzyki granej przez Michała Sokołowskiego, który co czwartek w Przystani prowadzi zajęcia ze śpiewu. Muzyk wraz z terapeutką Anną Sochocką stworzyli jury, które wybrało parę - Walentynę i Walentego - najlepiej bawiących się uczestników balu.
- Tak naprawdę chciałabym, żeby wszyscy wygrali, bo wszyscy się wspaniale bawili - mówi Ania Sochocka.
Na wczorajszej imprezie bawiło się pięćdziesiąt osób. Nie tylko pensjonariusze DDP, ale też przyjaciele Przystani. To była już kolejna zabawa podczas tegorocznego karnawału. Pierwszy bal zorganizowano 27 stycznia, a dokładnie w walentynki seniorzy bawili się na biesiadzie.