Zbigniew Chlebowski, po tym jak opuścił szeregi Platformy Obywatelskiej, wystartuje w nadchodzących wyborach parlamentarnych, z własnego komitetu wyborczego. Polityk nie odcina się całkowicie od partii, której był współtwórcą. – Nie czuję żalu. Mam nadal w Platformie Obywatelskiej wielu przyjaciół, kolegów i koleżanek. I nadal trzymam kciuki za PO – mówił podczas dzisiejszego spotkania z dziennikarzami Zbigniew Chlebowski. Ale w nadchodzących wyborach będzie próbował dostać się do Senatu z własnego komitetu wyborczego.
Zobacz film:
Jak podkreśla, jeden z bohaterów tzw. afery hazardowej, jest teraz zupełnie innym człowiekiem. – Jestem teraz innym człowiekiem. Ostatnie dwa lata były bardzo trudnym okresem w moim życiu. Nie sposób opowiedzieć, co czują ci, których fałszywie oskarżono i skazano bez procesu – tłumaczył Zbigniew Chlebowski. – Kiedy oczyszczono mnie z fałszywych zarzutów, poczułem się innym człowiekiem. Zrozumiałem, że nasza polityka to nie festiwal brudnych oskarżeń, ale odpowiedzialność za obywateli.
W nadchodzącej kampanii bohater afery hazardowej chce walczyć o sukcesy w regionie wałbrzysko-świdnickim. – Dzisiaj mamy wiele do zrobienia. Cały region zasługuje na sukcesy, potrzeba nam lepszej energii. Nowe miejsca pracy i pomoc lokalnym przedsiębiorcom to priorytety posła w nadchodzącej kampanii.
Poseł nie boi się porażki. – Z wielkim szacunkiem i pokorą przyjmę każdy wynik. Nawet porażkę. Chociaż wierzę w sukces – zdradza Zbigniew Chlebowski.