Po chwili obserwacji młody człowiek próbując wstać, przewrócił się, a każda kolejna próba powstania kończyła się upadkiem. Następnie jegomość zaczepiał każdą przechodzącą chodnikiem osobę. Na miejsce skierowane zostały dwa patrole - strażnicy miejscy i policjanci. Po przybyciu mundurowych pan stracił zainteresowanie przechodniami. Mężczyzna stawał się coraz bardziej agresywny, coraz głośniej wyrażał swoje niezadowolenie, używając przy tym słów uznanych za nieprzyzwoite. Po chwili na miejsce przybyła mama i dziewczyna młodego człowieka, ale żadna z nich nie podjęła się opieki widząc, w jakim stanie się znajduje. W związku z jego nagannym zachowaniem mężczyzna noc i część następnego dnia spędził w Komendzie Powiatowej Policji. Po wytrzeźwieniu otrzymał mandat karny w kwocie 500 zł.