To była być może próba samobójcza, być może groźby samobójstwa. Tyle tylko, że groźne nie jedynie dla sprawcy, ale i dla otoczenia. Policjanci z Komisariatu Policji w Świebodzicach zatrzymali mężczyznę, który wcześniej pozostawił list pożegnalny, odkręcił gaz i kontaktował się z rodziną.
- Zaniepokojeni całą sytuacja najbliżsi mężczyzny poinformowali o zajściu policjantów z komisariatu w Świebodzicach - relacjonuje starszy aspirant Katarzyna Czepil. - Policjanci na miejsce zdarzenia wezwali pogotowie gazowe, straż pożarną i pogotowie ratunkowe. Z czterorodzinnej kamienicy ewakuowano dwie osoby.
Pracownicy pogotowia gazowego stwierdzili, że stężenie gazu było bardzo wysokie. - Podtrutego gazem mężczyznę przewieziono do szpitala, który opuścił na własną prośbę - mówi Katarzyna Czepil. - Po opuszczeniu szpitala, mężczyzna nie powrócił do miejsca zamieszkania, był poszukiwany przez policjantów. Został zatrzymany w Świebodzicach, policjanci przedstawili mu zarzut sprowadzenia zagrożenia dla mienia wielkich rozmiarów.
Pięćdziesięciotrzylatek został doprowadzony do sądu, wobec niego zastosowany został areszt tymczasowy na trzy miesiące.