Na zaproszenie zarządu ROD "Relaks" w uroczystości udział wzięli Burmistrz Świebodzic Bogdan Kożuchowicz, Przewodniczący Rady Miejskiej Łukasz Kwadrans, dyrektor Miejskiego Domu Kultury Agnieszka Gielata oraz ks. Andrzej Białek, proboszcz parafii pw. św. Franciszka z Asyżu. Nie zabrakło także przedstawiciela Okręgowego Zarządu Sudeckiego Polskiego Związku Działkowców w Szczawnie Zdroju.
Spotkanie otworzył Tadeusz Wróblewski, prezes ROD "Relaks". - Ogródki to miejsce naszej pracy i integracji, stanowią zielone płuca miasta. Nie byłoby ogrodów bez pomocy władz samorządowych. Pragnę podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do naszego rozwoju. - zwrócił się do zebranych działkowców prezes ROD i poprosił o zabranie głosu Burmistrza Świebodzic.
- Dzięki państwa zaangażowaniu i pasji, ogródki działkowe stanowią ważne tereny na mapie Świebodzic. Wasze działki, to miejsca, w których odpoczywacie, zacieśniacie więzi społeczne, a także ciężko pracujecie. Dziękuję wszystkim za tę pracę, ponieważ jest to również praca na rzecz miasta - powiedział burmistrz Bogdan Kożuchowicz.
Po wystąpieniach oraz życzeniach od pozostałych gości, przyszedł czas na nagrody i odznaczenia. Jak się okazało, ROD "Relaks" został wybrany najlepszym ogrodem działkowym w dorocznym plebiscycie organizowanym przez Okręg Sudecki. Sukces jest o tyle istotny i cenny, ponieważ świebodziccy działkowcy pokonali naprawdę wielką konkurencję - w całym Okręgu Sudeckim zrzeszone są 143 ROD-y. To niebywałe wyróżnienie dla wszystkich działkowców. - Okazaliśmy się najlepszym ogrodem w całym okręgu. Za nagrodę kupimy sprzęt - piłę albo kosiarkę, z których będą mogli korzystać nasi działkowcy na swoich ogródkach. Dzięki tym narzędziom nasze działki będą jeszcze piękniejsze - powiedział Tadeusz Wróblewski.
Wyróżnienie dla ogrodu to nie wszystkie odznaczenia, jakie przewidziano do wręczenia na sobotnie popołudnie. Decyzją Polskiego Związku Działkowców, ponad dwadzieścia osób zrzeszonych w ROD "Relaks" zostało wyróżnionych srebrnymi i brązowymi odznakami dla "Najbardziej zasłużonych działkowców". Po części oficjalnej rozpoczęło się biesiadowanie, a że pogoda dopisywała, a stoły zastawione były samymi pysznościami wszyscy bawili się wyśmienicie.
(Tomasz Merchut)