Najczęściej karmimy je chlebem, ale nie jest to dobry pomysł. Chleb wychładza organizm, szczególnie taki rozmoczony w wodzie. Karmienie wyłącznie chlebem przez kilka zimowych miesięcy powoduje u łabędzi choroby układu pokarmowego, osłabienie, a w konsekwencji mniejszą odporność na choroby i zamarznięcie. Najlepszy jest owies, który nie tonie w wodzie i ptaki mogą wyłowić ziarna z wody. Ptaki wodne należy dokarmiać w miejscach,gdzie pokarm nie będzie miał kontaktu z wodą,czyli na wzniesieniach i brzegach. Skutkami zjedzenia pokarmu spleśniałego lub zamarzniętego może być szybka śmierć lub długie umieranie w cierpieniach. Kaczki, gęsi i łabędzie to zwierzęta roślinożerne , więc chętnie posilą się również marchewką(surową lub gotowaną bez soli, drobno pokrojoną) , ziarnami kukurydzy, biała kapustą, otrębami, ziarnami zbóż. Łabędzie nie zostawałyby w naszym kraju na zimę gdyby nie całoroczne ich dokarmianie przez ludzi. Zimą kiedy rzeczywiście im jest to potrzebne należy o nich pamiętać. Świdnickie łabędzie są tak przyzwyczajone do ludzi, że wychodzą na brzeg jedząc z ręki. Warto wybrać się na niedzielny spacer w rejony Zalewu Witoszówka.Dokarmianie ptaków spotyka się w Polsce z powszechną aprobatą, ba, pochwałą i zachętą. Budzi jak najbardziej pozytywne skojarzenia .Jeżeli już chcemy je karmić, róbmy to solidnie, by pomagać, a nie szkodzić.