Chodzi o sobotę, 14 maja. Pierwszy pożar wybuchł już o godz. 3. rano. Dokładnie o godz. 3.32 powiadomiono straż pożarną, że w Kostrzy, przy ul. Kościuszki ogień trawi mieszkanie w budynku wielorodzinnym. Akcja trwała do godz. 7.14, choć strażacy ochotnicy z Kostrzy i Żelazowa jeszcze do godz. 13. pomagali mieszkańcom uprzątnąć teren.
Na miejscu było 8 pojazdów ratowniczych, 27 strażaków. Ogień buchał na klatkę schodową, na szczęście obyło się bez ofiar. Ewakuowano 23 mieszkańców budynku. Dwie osoby mieszkające na piętrze, na którym szalał ogień, zgłosiły złe samopoczucie. Zostały odwiezione na obserwację do Latawca. Mieszkańcom dwóch lokali władze gminy zapewniły lokale zastępcze, spłonęło bowiem wnętrze i wyposażenie lokalu, okopcone zostały ściany na klatce i w drugim lokalu, a lokal poniżej został nieco zalany.
Również w sobotę, o godz. 23.47 nadeszło zgłoszenie o pożarze w budynku mieszkalnym na ul. Kolejowej. To budynek w zabudowie bliźniaczej, na miejscu pojawiło się 5 samochodów ratowniczo-gaśniczych i 17 strażaków. Mieszkaniec poddasza uciekając z płonącego budynku zranił się w nogę. Pożar gaszono do godz. 2.34. Spłonęły meble, dywan, garderoba.
Przyczyny obu pożarów bada policja.