Kobieta wystawiła do sprzedaży na jednym z popularnych portali ogłoszeniowych dwa rowery za kwotę 500 zł.
Na odzew zainteresowanego nie trzeba było długo czekać. Na jednym z popularnych komunikatorów( a nie na platformie sprzedażowej) szybko odezwała się osoba chętna, by zakupić wystawiony sprzęt. Osoba sprawiała wrażenie bardzo zainteresowanej i dlatego by wszystko trwało jak najszybciej wysłała link, żeby 38-latka mogła odebrać pieniądze za rowery.
Link wydawał się na tyle wiarygodny, że sprzedająca otworzyła go, następnie przekierowana została na stronę banku i uzupełniła formularz - wpisując tam login i hasło do bankowości elektronicznej, niestety spowodowało to, że przestępcy uzyskali dostęp do konta bankowego kobiety oraz zgromadzonych tam środków. Gdy już po całej transakcji 38-latka zalogowała się na swoje konto, okazało się, że ktoś dokonał nieautoryzowanej wypłaty z konta łącznie na kwotę 4 tysięcy złotych.