List do Dzieci z okazji Ogólnopolskiego Dnia Przedszkolaka
Kochani,
nadeszło Wasze wielkie Święto – Ogólnopolski Dzień Przedszkolaka. Jestem pewien, że Wasi opiekunowie (nauczyciele i rodzice) zadbają, aby był to dzień wyjątkowy. Powiem Wam w tajemnicy – mimo, że jestem już całkiem dorosły, nadal lubię odwiedzać przedszkola. Fajnie jest być przedszkolakiem! Tyle kolorowych zabawek, ciekawych zajęć, sympatycznych kolegów i koleżanek. I zawsze uśmiechnięci Wasi nauczyciele, którzy znają odpowiedzi na wszystkie trudne pytania:
Dlaczego słone jest morze
a nie czuć soli w jeziorze?
Dlaczego tworzą się fale
a czasem nie ma ich wcale?
Skąd biorą się w wodzie bąbelki,
gdy ogień podgrzewa ją wszelki?
Dlaczego lód rośnie od góry
a w wodzie nie zrobisz dziury?
Dlaczego butelka pęknie,
gdy woda zamarznie w niej pięknie?
Dlaczego olej pływa?
Wzór wody jak się nazywa?
Dlaczego woda jest mokra?
Tych pytań tysiąc was spotka.
Czy woda może być gazem?
– zapytam już innym razem
Życzę wszystkim Dzieciom, aby Ogólnopolski Dzień Przedszkolaka był dniem szalonej zabawy i śmiechu od ucha do ucha. Waszym wspaniałym Opiekunom życzę satysfakcji z dawania Wam radości, a wszystkim Dorosłym – by umieli o Waszych sprawach myśleć z należytą uwagą, a podejmując wszelkie decyzje wsłuchiwali się w głos dzieci, bo – jak uczył nas Janusz Korczak: My dorośli wiemy dużo o dziecku, ale się możemy mylić. Ale dziecko wie, czy mu jest dobrze, czy źle. Miłej zabawy i dużo radości!
Najserdeczniej
Wasz Rzecznik
Marek Michalak
List z okazji Światowego Dnia Orderu Uśmiechu
Drodzy i Szanowni – Przyjaciele,
kiedyś, tak jak i teraz, dzieci uwielbiały „Dobranocki”. W latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku, gdy telewizja była jeszcze czarno–biała i nie w każdym domu był telewizor, dzieci każdego wieczoru niecierpliwie czekały na bajkę, w której występowały dwie kukiełki – Agatka i Jacek. Maluchy oglądały ją także w szpitalach. Kiedy więc jej autorka, Wanda Chotomska, spotkała się z chorymi dziećmi w szpitalu rehabilitacyjnym w Konstancinie pod Warszawą jeden z chłopców zaproponował, żeby Jacuś dostał jakiś medal za to, że przynosi dzieciom radość. Tak powstał Orderu Uśmiechu, o którego przyznanie mogą wnioskować tylko dzieci.
Od tego czasu Kawalerami Orderu Uśmiechu zostało 976 osób z ponad 45 krajów świata. Dzieci doceniły, że starały się one sprawiać im radość, okazywały wiele serca, troski i zwykłej ludzkiej życzliwości.
Rok 2014 powinien być rokiem wyjątkowym i szczególnie ważnym dla dzieci – 20 listopada będziemy obchodzili 25-lecie uchwalenia Konwencji o Prawach Dziecka, swoistej Konstytucji Praw Dziecka. Mam nadzieję, że rocznica ta będzie służyła promocji praw dziecka i wielkiej społecznej dyskusji na temat ich potrzeb.
Od 7 lat mamy też Światowy Dzień Orderu Uśmiechu. Ma on przypominać, że dzieci mają swoje prawa, a jednym z najważniejszych jest możliwość wyrażania własnego zdania. Jego wyrazem jest możliwość nagrodzenia Orderem tych dorosłych, którzy dbają o ich szczęście.
Światowy Dzień Dziecięcego Orderu Uśmiechu powinien być świętem radosnym. Dlatego bardzo się cieszę, że stało się już tradycją, iż 21 września małe i większe miejscowości przemierzają barwne korowody, a dzieci z uśmiechem przypominają swoich przyjaciół, których wyróżniły Orderem Uśmiechu – tych z najbliższego otoczenia oraz tych, których zna cały świat. To już przecież prawie tysiąc osób!
Życzę Wam, aby ten dzień i każdy kolejny upływał pod znakiem radości i uśmiechu, nawet wtedy, gdy trzeba będzie wypić sok z cytryny!
Z najsłoneczniejszymi pozdrowieniami
Marek Michalak