Strażnicy miejscy ze Świdnicy zostali poinformowani o cięciu przydrożnych drzew przy ul. Gdyńskiej.
Funkcjonariusze na miejscu ustalili, że mieszkanka jednej z przyległych gmin za pomocą sekatora postanowiła poobcinać kwitnące gałęzie lipy. Jak oświadczyła później, chciała zasuszyć je na herbatę. Pani nie była świadoma konsekwencji takiego zachowania. Każde bowiem drzewo ma właściciela i wszystkich obowiązują przepisy określające, kto ma prawo ingerencji w stan korony drzewa. W myśl art. 144 § 2 brzmiącego: „kto usuwa, niszczy lub uszkadza drzewa lub krzewy stanowiące zadrzewienie przydrożne lub ochronne albo żywopłot przydrożny” na Panią został nałożony mandat karny w kwocie 100 zł.