... a skończyło się na szczęście na jednej złamanej nodze. Pięć pojazdów zderzyło się w Marcinowicach.
Kierowca złotej Mazdy chciał prawidłowo skręcić w lewo, aby wjechać na posesję. Za nim ustawiły się w oczekiwaniu dwa inne auta i nagle z wielkim impetem wpadł na nie Opel Astra. Nie był to jednak koniec wypadku, w cztery samochody uderzyło bowiem kolejne auto, marki Renault.
Karetka pogotowia, która zjawiła się na miejscu wypadku, zabrała kierowcę Opla ze złamaną nogą i ogólnymi potłuczeniami oraz inną, lekko poszkodowaną osobę. Kierowca ten prawdopodobnie nie miał zapiętych pasów.