W tej sprawie były już pisma, apele, oficjalne stanowiska, a nawet posiedzenie Sejmowej Komisji Infrastruktury w Książu w marcu 2009 r. Miał także powstać specjalny rządowy program, jak sprawnie transportować z Dolnego Śląska kruszywa potrzebne do budowy dróg. Tymczasem temat powraca przy okazji zmian zapisów w Narodowym programie przebudowy dróg lokalnych – tzw. „schetynówkach” – którego II etap pn. Bezpieczeństwo –Dostępność – Rozwój ma właśnie ruszyć. Do tej pory, zgodnie z zasadami, powiaty mogły składać po dwa wnioski o przyznanie dotacji na pokrycie połowy kosztów inwestycji drogowych planowanych na dany rok. Aby zakwalifikować się do dofinansowania wniosek oceniany był na podstawie określonych kryteriów, które premiowały np. drogi zniszczone przez powódź, trasy między ważnymi ośrodkami przemysłowymi czy współpracę kilku samorządów przy remoncie. Brakowało dodatkowej punktacji dla dróg niszczonych przez wywożący kruszywo transport ciężki.
- Wysłałam w tej sprawie pismo do wojewody dolnośląskiego z prośbą o priorytetowe potraktowanie przy realizacji NPPDL w 2012 roku tych powiatów, na terenie których występują liczne kopalnie kruszyw oraz przekazanie tej sugestii do organizatora programu, czyli MSWiA. Na terenie powiatu świdnickiego takich kopalń jest aż 44. – mówi Sabina Cebula z Zarządu Powiatu i dodaje – Bardzo doceniamy pomoc rządowego programu przy odbudowie infrastruktury drogowej. Bez tego wsparcia wiele samorządowych dróg nie byłoby do dzisiaj zmodernizowanych.
Dodatkowo przygotowana została także opinia do narodowego programu, gdzie zaproponowano wpisanie do ogólnych kryteriów zapisu premiującego poprawę stanu dróg zdegradowanych przez transport kruszyw skalnych.
- Sprawdziłam, że miniony rok był szczególnie trudny ze względu na duże zapotrzebowanie na wywóz kruszyw. W widoczny sposób ucierpiały na tym nasze drogi. Drogami powiatowymi rokrocznie wywożonych jest ponad 6,5 mln kamienia. Bez środków zewnętrznych powiaty, w których prowadzone jest wydobycie, nie są w stanie utrzymywać takich dróg. Tymczasem cierpią na tym mieszkańcy miejscowości, przez które prowadzony jest wywóz. – dodaje Sabina Cebula.
Problem ten poruszał także na ostatnim Konwencie Starostów Województwa Dolnośląskiego i Opolskiego starosta Zygmunt Worsa. Efektem tego jest stanowisko Konwentu z 8 lipca br., gdzie mowa jest o problemie degradacji dróg, którymi wywożone jest kruszywo.
- Najbliższe lata to okres, w którym będą zmniejszone nakłady z NPPDL, a pozyskiwanie ewentualnych funduszy z UE będzie możliwe dopiero w latach 2015-2020. Brak dodatkowych źródeł na remonty spowoduje szybką degradację dróg powiatowych. Pozostaje więc mieć nadzieję, że postulaty dolnośląskich samorządowców zostaną uwzględnione. – mówi starosta Zygmunt Worsa.
Już wiadomo bowiem, że NPPDL w 2012 będzie mocno okrojony. Dofinansowanie rządowe do remontu dróg zmniejszono z 50 na 30%, a liczba realizowanych w roku inwestycji spadła z dwóch do jednej. Jej koszt nie może przekroczyć 1 mln zł. Udzielona samorządom pomoc choć tak cenna, może więc okazać się niewystarczająca.