Plamy oleju są zmorą na drogach. W Świebodzicach przy ul. Sienkiewicza oleisty ślad strażacy usuwali w poniedziałkowy poranek, w Świdnicy – tego samego dnia późnym popołudniem przy ul. Westerplatte. Również w poniedziałek straż wyjechała do interwencji w Jaworzynie Śląskiej. Tam tuż po godz. 13 doszło do pożaru. Spowodował go zostawiony na kuchence gazowej garnek. Pierwsi na miejscu byli strażacy-ochotnicy, straż państwowa dokończyła robotę. Udzielono pomocy dwóm kobietom przebywającym w mieszkaniu. Zniszczeniu uległy mele kuchenne i panele.
Mieszkańcy bloku przy ul. Riedla w Świdnicy z kolei wczoraj wezwali straż, bo czuli ulatniający się gaz. Okazało się, że to zapach z… kanalizacji. Przy niskim ciśnieniu tak nieładnie pachniało z przewodów kanalizacyjnych.
Mieszkańcy Rynku z kolei wezwali wczoraj straż do płonącego kosza na śmieci. To była błyskawiczna akcja. Strażacy wyskoczyli z wozu, wlali wodę do kubła i już mogli odjechać. Mieszkańcy obserwowali działania zawodowców z okien.
Groźniej było w Żarowie, gdzie płonął samochód. Auto marki KIA zostało najprawdopodobniej podpalone. Spłonął cały samochód zaparkowany przy ciepłowni.