A wszystko zaczęło się tak......67-latka postanowiła sprzedać wykonane własnoręcznie bombki. Wystawiła więc je do sprzedaży na jednym z portali ogłoszeniowych.
Po wystawieniu ozdób na jednym z komunikatorów odezwała się osoba chętna, by zakupić wystawiony towar. Osoba sprawiała wrażenie bardzo zainteresowanej i dlatego by wszystko trwało jak najszybciej zaproponowała przesyłkę za pośrednictwem kuriera, którego ona opłaci.
67-latka otrzymała formularz z informacją jak ta usługa będzie wyglądać. Po zapoznaniu się z treściami przesłanymi przez zainteresowaną sprzedająca potwierdziła zamówienie w otrzymanym linku.
Link do transakcji 67-latka otrzymała w popularnym komunikatorze. Pod linkiem kupująca informowała, że już wszystko opłaciła i żeby sprzedająca mogła otrzymać pieniądze, musi uzupełnić formularz. Dlatego kobieta wpisała dane swojej karty płatniczej, a w celu rzekomej dokładnej weryfikacji także trzycyfrowy numer karty. To niestety spowodowało, że przestępcy uzyskali dostęp do jej konta bankowego oraz zgromadzonych tam środków. Gdy już po całej transakcji 67-latka zalogowała się na swoje konto, okazało się, że ktoś dokonał nieautoryzowanych wypłat z konta na kwotę 2000 złotych