I tak też było w tym przypadku.... przez wiadomość sms odezwała się osoba chętna, by kupić wystawiony fotel motocyklowy - zaproponowała płatność przez stronę internetową. Link do niej przesłała w wiadomości mailowej. Wydawał się na tyle wiarygodny, że sprzedający zdecydował się go otworzyć. Następnie przez link zalogował się do swojej płatności elektronicznej, po kolei wyrażając zgody, które miały uwierzytelnić 52-latka jako właściciela rachunku. Kolejnym krokiem było wypełnienie formularza, żeby otrzymać pieniądze za fotel. 52-latek wpisał nr klienta, hasło do logowania, pin do karty. To niestety spowodowało, że przestępcy uzyskali dostęp do jego konta bankowego oraz zgromadzonych tam pieniędzy.
Oszuści szybko skorzystali z okazji, bo już po chwili mężczyzna otrzymał widmowość sms z banku, ale niestety nie tą na którą czekał dotyczącą zwiększenia środków na koncie. Wiadomość z banku była informacją, że z konta zostały przelane na inne kontro środki w kwocie 800 złotych.