Wczoraj około godz. 21. do dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy zadzwonił mężczyzna. Powiedział, że znajduje się na ogrodach działkowych w Strzegomiu i za chwilę się powiesi.
- Informacja została przekazana do Strzegomia – relacjonuje starszy aspirant Katarzyna Czepil z Komendy Powiatowej w Świdnicy. - Dyżurny z Komisariatu Policji w Strzegomiu niezwłocznie skierował patrol na ogrody działkowe. Ponieważ kompleks ogrodów to bardzo rozległy rejon, policjanci przeszukując ogród po ogrodzie nie mogli trafić na mężczyznę. Aby nie tracić czasu dyżurny jednostki spróbował skontaktować się telefonicznie z niedoszłym samobójcą, telefonu nikt nie odbierał, gdy policjanci usłyszeli dzwoniący telefon natychmiast ustalili miejsce pobytu chłopaka. Na jednej z działek zobaczyli mężczyznę w pozycji siedzącej, na szyi miał zadzierzgniętą linkę, przeskakując przez płot, zaczęli ratować mężczyznę. Odcięli linkę i przystąpili do udzielania pomocy, reanimację prowadzili do czasu przyjazdu pogotowia.
Nieprzytomnego mężczyznę przewieziono do szpitala, tu odzyskał on przytomność i pozostał na obserwacji. - Dzięki podjętym czynnościom nie doszło do tragedii - cieszy się Katarzyna Czepil.