Czwartek, 21 listopada
Imieniny: Janusza, Konrada
Czytających: 1671
Zalogowanych: 0
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Świdnica: Przez osiem miesięcy nie wiedzieli o morderstwie

Poniedziałek, 16 kwietnia 2012, 18:47
Aktualizacja: 18:50
Autor: oprac.IKa
Świdnica: Przez osiem miesięcy nie wiedzieli o morderstwie
Fot. red
Za portalem policyjni.pl –ciało zamordowanego mężczyzny gniło przez osiem miesięcy w chłodni Zakładu Medycyny Sądowej we Wrocławiu. Tyle czasu zajęło policji i prokuraturze powiadomienie rodziny o śmierci – sprawę opisuje "Głos Wielkopolski".

Robert został zamordowany na melinie we Wrocławiu we wrześniu 2010 roku. Miał prawie 40 lat. Ciosy nożem zadała mu starsza o kilkanaście lat konkubina Ula. Śledczy znaleźli przy nim dowód osobisty. W dniu zabójstwa mieli już namiary na rodzinę - informuje "Głos Wielkopolski". Zawiadomili ją dopiero 23 maja 2011 roku. Wtedy w rodzinnym domu Roberta pod Pleszewem pojawili się policjanci ze smutną wiadomością.

W kilka dni po wizycie policjantów matka i siostra zamordowanego pojechały do Wrocławia. Policjantki prowadzącej sprawę nie zastały. Poszły do prokurator. - Ona od drzwi "przywitała" nas słowami, że nie byłyśmy umówione, a mój brat pił, bił, był nikim - opowiada gazecie siostra Roberta. Gdy kobiety zaczęły dopytywać, dlaczego przez osiem miesięcy nie zostały powiadomione o śmierci bliskiej osoby, usłyszały, że to wina rządu polskiego. Prokurator zapytała też z pretensją: "Teraz chcecie winnych szukać?".

Matka i siostra Roberta zaczęły słać pisma do Komendy Głównej Policji, Prokuratury Generalnej, rzecznika praw obywatelskich. W rezultacie prokuratura w Świdnicy wszczęła śledztwo. Na razie nie postawiono nikomu zarzutów.

Twoja reakcja na artykuł?

0
0%
Cieszy
0
0%
Hahaha
0
0%
Nudzi
0
0%
Smuci
0
0%
Złości
0
0%
Przeraża

Ogłoszenia

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group