W tym tygodniu udało się świdnickiej policji rozwikłać kilka spraw.
Sobota, 13 listopada, okazała się pechowa dla 59-letnia kobiety, pracownicy firmy ubezpieczeniowej. Właśnie wychodziła od klienta, kiedy została uderzona w głowę ciężkim przedmiotem. Dwaj sprawcy zabrali jej torebkę z telefonem komórkowym i pieniędzmi - 1430 zł i uciekli. Dwa dni później znów dwaj mężczyźni napadli na kobietę, na szczęście nic jej nie zrobili. Dokonali tzw. kradzieży „na wyrwę” - 30-letniej kobiecie wyrwali z rąk torebkę. Udało się ich schwytać w czwartek. Sprawcy mają 17 i 18 lat. Grozi im do 12 lat pozbawienia wolności.
W ubiegłym miesiącu też doszło do innego przestępstwa. Z ulicy Pułaskiego w Świdnicy w piątek, 5 listopada, ktoś ukradł wózek dziecinny. W tym tygodniu policjanci schwytali sprawczynię – 20-letnią mieszkankę Świdnicy. Grozi jej nawet do 5 lat więzienia.
Na początku tego tygodnia, w poniedziałek, 29 listopada, mundurowi zatrzymali też 21-latka ze Świdnicy, który twierdził, że znalazł laptopa. Problem w tym, że komputer został skradziony w nocy z 28 na 29 sierpnia. Policjanci odebrali więc „znalazcy” sprzęt i zwrócili właścicielowi. Jeśli udowodnią mężczyźnie kradzież z włamaniem, będzie mu groziło do 10 lat za kratkami.