Żarów, Milikowice, Bolesławice, Tomkowa, Kalno, Łażany, Witków to miejscowości, gdzie w ostatnich tygodniach miało miejsce osiem kradzieży z włamaniem do domów jednorodzinnych. Sprawca działając w ciągu dnia i wykorzystując nieobecność domowników, za pomocą łoma podważał okna bądź drzwi i w ten sposób wchodził do budynków. W kręgu jego zainteresowań były głównie pieniądze i biżuteria. Łącznie spowodował w ten sposób straty w wysokości ponad 63 tys. złotych.
Funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego świdnickiej jednostki zaangażowali znaczne siły i środki, poświęcając jednocześnie wiele czasu i pracy nad wyjaśnieniem tej sprawy. Biorąc pod uwagę okoliczności oraz sposób dokonywania opisanych włamań doszli do wniosku, iż sprawcą wszystkich tych czynów jest najprawdopodobniej ta sama osoba.
Domniemania policjantów okazały się trafne. Dwa dni temu, na podstawie materiałów operacyjnych, zatrzymali podejrzewanego o te czyny 34-latka z Jeleniej Góry. W jego mieszkaniu oraz samochodzie, policjanci ujawnili i zabezpieczyli część utraconego w wyniku włamań mienia w postaci 81 sztuk monet okolicznościowych, dwóch zegarków oraz biżuterii. Zatrzymany posiadał ponadto szereg umów z lombardów, dwa pistolety hukowe oraz kilka telefonów komórkowych. Funkcjonariusze pracują teraz na ustaleniem pochodzenia oraz przeznaczenia tych przedmiotów, jak i nad odzyskaniem pozostałych składników utraconego w wyniku włamań mienia.
34-latek usłyszał już zarzuty dokonania powyższych ośmiu kradzieży z włamaniem i przyznał się do ich popełnienia. Jak się okazało, był ponadto poszukiwany do odbycia kary 4 lat pozbawienia wolności za wcześniejsze włamania.
Podejrzany działał w warunkach powrotu do przestępstwa, czyli tzw. "recydywy", a więc sąd może mu wymierzyć karę przewidzianą za przestępstwo, w wysokości do górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę. Za włamania dokonane na naszym terenie grozi mu zatem nawet do 15 lat pozbawienia wolności.