Zastanawiające było postępowanie młodego człowieka, który 27.02 nocną porą około 1:30 stał na chodniku przy ul.Kotlarskiej i rozmawiał z kolegą.
Jakie było zaskoczenie operatora monitoringu wizyjnego, gdy nagle bez żadnej przyczyny człowiek ten kopnięciem karate postanowił pokonać stojący na parkingu skuter? Po przewróceniu motocykla biegiem opuścił miejsce zdarzenia. Nie uciekł zbyt daleko, bo już w podwórku między ulicami Kotlarską i Grodzką został ujęty przez patrol Straży Miejskiej. Za czyn sprawca został ukarany mandatem, a następnie przekazany do dyspozycji policji. Właściciel skutera został powiadomiony o sytuacji i pouczony o przysługujących mu prawach.