Czwartek, 21 listopada
Imieniny: Janusza, Konrada
Czytających: 2026
Zalogowanych: 0
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Świdnica/Świebodzice: Śmierć w świdnickim areszcie

Wtorek, 5 stycznia 2010, 8:46
Aktualizacja: Środa, 6 stycznia 2010, 7:31
Autor: JoKa
Świdnica/Świebodzice: Śmierć w świdnickim areszcie
Fot. Wiktor Bąkiewicz
Na sznurze zrobionym z prześcieradła, lamówek koca i sznurówki 4 stycznia powiesił się 39–latek ze Świebodzic. Mężczyzna trafił do aresztu pod zarzutem zamordowania swojej konkubiny. Do zbrodni doszło 29 grudnia. 42–letnia kobieta miała podcięte gardło.

Mężczyzna był uzależniony od narkotyków. Dzień przed zabójstwem pokłócił się z partnerką. 29 grudnia uderzył ją w twarz, a później kilkakrotnie zadał ciosy w szyję nożem kuchennym. Uciekł z miejsca zdarzenia. Zatrzymał go będący już po służbie policjant z komisariatu kolejowego na Dworcu Głównym we Wrocławiu. Robert S. przyznał się do winy i złożył obszerne wyjaśnienia. Decyzją sadu został aresztowany na 3 miesiące.

Po pierwszej w nocy 4 stycznia strażnicy podczas rutynowego obchodu znaleźli zwłoki aresztowanego. Współwięzień niczego nie zauważył, bo spał. W celi nie ma monitoringu. - Mamy jedna taką celę, w której umieszczamy osoby wykazujące skłonności do zrobienia sobie krzywdy - tłumaczy dyrektor aresztu Bogusław Wojtal. Ten akurat mężczyzna był bardzo spokojny i nic nie wskazywało, że może się targnąć na swoje życie.
Sprawę samobójstwa bada świdnicka Prokuratura Rejonowa.

Twoja reakcja na artykuł?

0
0%
Cieszy
0
0%
Hahaha
0
0%
Nudzi
0
0%
Smuci
0
0%
Złości
0
0%
Przeraża

Ogłoszenia

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group