13 października dla 23-latka ze Świdnicy okazał się bardzo pechowy. W tym w dniu w godzinach porannych do poszkodowanego zadzwoniła kobieta podająca się za pracownika banku, w którym mężczyzna ma założone konto. Oszustka zapytała , czy zlecał ostatni przelew, kiedy 23-latek zaprzeczył -poinformowała go, że padł ofiara ataku hakerskiego. W związku z czym bank zaleca przeniesienie zgromadzonych na koncie pieniędzy na inne bezpieczne konto. Żeby było to możliwe konieczne jest wygenerowanie kodów BLIK.
Fałszywa pracownica banku tak pokierowała dalszą rozmową, że 23-latek nieświadomy oszustwa wygenerował oczekiwane przez rozmówczynię kody BLIK i je przekazał, a następnie każdy z nich zatwierdził na swoim telefonie. Po tym rozmowa została zakończana, a 23-latek szybko zorientował się, że padł ofiarą oszustwa, bo z konta została dokonana wypłata w kwocie 3400 złotych.