Sobota, 30 listopada
Imieniny: Andrzeja, Justyny
Czytających: 941
Zalogowanych: 0
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Świdnica: Strażnicy miejscy interweniowali

Poniedziałek, 14 sierpnia 2017, 7:06
Aktualizacja: 12:08
Autor: red
Świdnica: Strażnicy miejscy interweniowali
Fot. Straż Miejska Świdnica
Wybrane interwencje na zgłoszenia świdnickich strażników miejskich w okresie od 4 do 11 sierpnia.

4.08.2017 r. godz. 17:20 zgłoszenie z ul. Równej, że na jednym z podwórek dokonywana jest naprawa samochodu. Przybyli na miejsce strażnicy miejscy pouczyli mężczyznę, że takie zachowania są zabronione zgodnie z § 6 Uchwały nr XXII/231/16 Rady Miejskiej w Świdnicy z dnia 26 sierpnia 2016 r. w sprawie Regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie Gminy Miasto Świdnica.

4.08.2017 r. godz. 18:10 operator monitoringu wizyjnego miasta zgłosił, że w jednym z lokali do wynajęcia przy ul. Pułaskiego wybita jest szyba. Przybyli na miejsce funkcjonariusze ustalili, że jest to jedno z zabezpieczeń druga nienaruszona szyba uniemożliwia wejście do lokalu. O zaistniałej sytuacji został powiadomiony właściciel sklepu z poleceniem uprzątnięcia szkła i zabezpieczenia witryny.

5.08.2017 r. godz. 13:30 prośba o podjęcie interwencji na ul. S. Żeromskiego w związku z otwartymi drzwiami od strony pasażera w pojeździe marki Ford. Patrol straży miejskiej ustalił, że pojazd jest zarejestrowany w Tychach na Górnym Śląsku. Około godz. 14 udało się skontaktować z użytkowniczką pojazdu. Została ona pouczona o konieczności zabezpieczania samochodu.

6.08.2017 r. godz. 2:35 interwencja na Pl. Drzymały przy placu zabaw, gdzie trzy osoby toczyły nocne rozmowy. Niestety, nie wzięły one pod uwagę, że każde głośniej wypowiedziane słowo w porze nocnej jest o wiele bardziej donośne niż w dzień. Strażnicy miejscy pouczyli młodych ludzi w związku z zakłóceniem ciszy nocnej, po czym młodzież opuściła plac.

10.08.2017 r. 10:40 zgłoszenie z ul. Kościelnej dotyczące kota, który wszedł w szczelinę między dwiema ścianami nieruchomości. Oprócz strażników zostali wezwani również strażacy, którzy podjęli decyzję o pozostawieniu kota na miejscu i daniu mu możliwości opuszczenia tego miejsca własnymi siłami. Kot znalazł się bowiem w takim położeniu, że użycie sprzętu ratowniczego mogło grozić okaleczeniem zwierzęcia. W ciągu godziny kot poradził sobie i wydostał się z pułapki.

Twoja reakcja na artykuł?

0
0%
Cieszy
0
0%
Hahaha
0
0%
Nudzi
0
0%
Smuci
0
0%
Złości
0
0%
Przeraża

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group