W czwartek, 8 grudnia około godziny 9.25 z polecenia dyżurnego Straży Miejskiej w Świdnicy jeden z patroli udał się na ul. Miłego Dnia przy Galerii Świdnickiej, gdzie przechodnie wyciągnęli z rzeki tonącego psa. Sytuacja okazała się dramatyczna, ponieważ wyłowiona suczka przestała oddychać, jej stan był agonalny.
Przybyła na miejsce strażniczka Monika Wiśniewska podjęła szybką reanimację, dzięki czemu czynności życiowe zostały przywrócone, suczka zaczęła ponownie oddychać i pojękiwać. Zwierzę z objawami hipotermii zostało przewiezione do lecznicy zwierząt przy ul. Ofiar Oświęcimskich, gdzie dr Podczasiak udzielił pierwszej pomocy.
Straż Miejska zwraca się z prośba do wszystkich, którzy są w stanie rozpoznać właściciela psa. Już wcześniej, dzięki takim działaniom, udało się zdyscyplinować nieodpowiedzialnych właścicieli czworonogów.