Wypadek w Marcinowicach. Matka i córka, mieszkanki wsi, zginęły w wyniku uderzenia terenowym suzuki. Auto wjechało w piesze, ponieważ uderzył w nie z tyłu tir.
Po godz. 12 tir jadący w kierunku Wrocławia wjechał w tył suzuki vitara na wysokości remizy Ochotniczej Straży Pożarnej w Marcinowicach. Prowadząca osobówkę kobieta straciła kontrolę nad kierownicą. - Ten samochód zaczął jechać chodnikiem – powiedział nam świadek wypadku. Suzuki wjechało w kobiety, które chodnikiem szły z przystanku. Chwilę wcześniej wysiadły z autobusu prywatnego przewoźnika. Jedna z nich zginęła na miejscu, druga została odwieziona do szpitala. Właśnie dowiedzieliśmy się, że zmarła.
Z naszych informacji wynika, że kobieta prowadząca suzuki (na numerach z powiatu wrocławskiego), nie ucierpiała poważnie. Nic też nie stało się kierowcy tira.
W tej chwili ruch na drodze wojewódzkiej nr 35 odbywa się wahadłowo.