…zresztą momentami podczas naszej rozmowy dochodziło do sytuacji, kiedy bracia sami zadawali pytania i na nie odpowiadali. Daleko więc od konwencji dialogu nie odchodzimy.
* Świdniczka: Czym się zajmujecie?
Damian:: Staramy się przenieść ludzi w stan muzycznej ekstazy. Tworzymy formację TwinsShaker i gramy. Wiadomo jak jest w klubie: ludzie przychodzą, żeby się dobrze bawić. Musi być muzyka odpowiednia dla nich, czyli muzyka komercyjna w klubowych remiksach, bo przy tym gatunku najwięcej ludzi się bawi.
* Puszczacie tylko muzykę, czy sami ją tworzycie?
Mateusz: - Też tworzymy.
* Jak to robicie?
Damian:: Mamy swoje domowe studio. Robimy muzykę na komputerze z klawiaturami sterującymi.
Mateusz: - Z keyboardami.
* Ile ich macie?
Damian:: - Mamy jedną dużą, jedną małą.
Mateusz: - Czyli dwie.
Damian:: - I jak to wygląda? Zaczynamy budować piosenkę od początku, piosenka składa się z fraz.
Mateusz: - Nieraz układam piosenki pod instrumenty, albo mam gotowy wokal i staram się coś pod niego podłożyć.
Damian:: - Zależy jaki dzień.
* Jakie wokale wykorzystujecie?
Mateusz: - Na przykład wokal z piosenek z lat siedemdziesiątych czy osiemdziesiątych.
Damian:: - Na przykład Prince’a.
Mateusz: - Teraz planujemy zrobić wakacyjny hit z „Passion”.
* Śpiewał będzie Prince, a co jeszcze w tym kawałku usłyszymy?
Mateusz: - Na pewno dużo organów, dużo świeżości wakacyjnej. I tylko tyle na razie zdradzimy.
Damian:: - Może zaczniemy od tego, jak to się zaczęło.. Zawód dj-a jest ciężki, trzeba zaczynać już w wieku piętnastu, szesnastu lat. Bo to jest zawód, w którym jak nie ma się znajomości, to można pograć w radiu internetowym i to jeszcze jak się je samemu założy.
Mateusz: - Racja.
Damian:: - Nie ujmując prezenterom radia internetowego. Tak najlepiej zaczynać karierę.
Mateusz: - Ale trzeba się rozwijać.
Damian:: - Trzeba rozwijać kontakty z menadżerami klubów, bo jest tyle osób, które grają.
Mateusz: - I to dobrze grają.
Damian:: - Przy występach dochodzi trema, drżenie rąk. Wiadomo, luz musi być pełny. Nie może być tak, że stajemy w klubie, a zaczynają się trząść ręce…
Mateusz: - …bo ludzie to wyczują.
Damian:: - Trzeba się tym bawić.
Mateusz: - Ale nie lepiej od ludzi.
* Dlaczego?
Mateusz: - To my jesteśmy dla ludzi, a nie oni dla nas.
Damian:: - Nie jesteśmy jak David Guetta… Tacy dj-e mogą sobie pozwolić na to, że ludzie przychodzą do nich i jak tylko oni podniosą rękę, to jest pisk. Generalnie trzeba grać pod ludzi. Nawet w Świdnicy możemy to odczuć: są takie dni, że gramy, a jest pusty parkiet. Wtedy musimy wyczuć i zmienić muzykę. Jeżeli nie zwracamy uwagi na reakcje ludzi, to może być ostatni raz, kiedy tam zagramy.
* Gdzie już graliście?
Damian:: - Ostatnio w K10 w Wałbrzychu, Secret w Żarowie, HiLife w Dzierżoniowie.
* A gdzieś dalej?
Damian:: - Najdalej Berlin.
* Jak było?
Damian:: - Tam jest inny styl.
Mateusz: - Zupełnie inaczej. Zachód jest inny, kawałki, które my gramy, tam są znane już dwa, trzy miesiące.
* Ale przecież wszyscy mamy dostęp do tych samych stacji muzycznych, jest telewizja, Internet… Więc skąd tam mają te kawałki wcześniej?
Damian:: - To jest tajemnica każdego dj-a, nikt nie chce podać źródła, z którego pobiera. Każdy gra…
Mateusz: - …to co ma.
Damian:: - Jest taka zasada, że grzechem jest zaglądanie drugiemu dj-owi do kejsa, czyli do tej paczki z płytami.
* Dlaczego?
Damian:: - Jest taka zasada, każdy sobie zdobywa numery pod siebie.
* A jeżeli ci się jakiś numer spodoba?
Damian:: - Można ładnie podejść i poprosić, ale tamten dj wcale nie musi powiedzieć, co to.
Mateusz: - Bo często jest tak, że ktoś szuka jakiegoś kawałka przez rok, albo komuś za niego zapłacił.
* Gracie czasem osobno?
Damian:: - Nie zdarzyło się jeszcze.
Mateusz: - Ani razu.
Damian:: - Mamy formację TwinsShaker i tak już jest.
* Nie kłócicie się?
Mateusz: - Często.
Damian:: - Coraz częściej.
Mateusz: - Nawet w kwestii muzycznej.
Damian:: - Ale dochodzimy do konsensusu.
Mateusz: - Na początku bardzo się różniliśmy muzycznie, teraz jest lepiej. Na początku Damian coś grał na organkach, a ja mówiłem…
Damian:: - …„to brzmi jak disco polo”. Trzy pary słuchawek rozbiliśmy przy kłótniach.
* Jakie macie plany?
Mateusz: - Na pewno na wakacje zagrać w klubie nad Bałtykiem.
* Nagraliście płytę w zeszłym roku...
Damian:: - To był set, czyli kompilacja utworów. Płyta nosi tytuł „Inspire your desire”.
Mateusz: - Od tamtego czasu styl grania się zmienił.
Damian:: - Tamten set był bardzo komercyjny.
* Teraz nie gracie już komercji?
Damian:: - Komercję gramy. Tego chce publiczność, tym bardziej w naszym mieście.
* Wydacie nową płytę?
Damian:: - Singiel wyjdzie na wakacje.
Mateusz: - Na wakacje.
* Waszą płytę można gdzieś kupić?
Damian:: - Płyty były dostępne w sieci, ale też zawsze mamy je ze sobą na występach.
* Dziękuję za rozmowę.
Damian:: - A moglibyśmy jeszcze złożyć podziękowania?
Mateusz: - Za pomoc w realizacji…
Damian:: - I za pomoc w dojściu do tego punktu, w którym jesteśmy teraz…
* Komu dziękujecie?
Damian i Mateusz:: - Didżejom: Pontonowi, Sheevia, Grooby, Pivo. I jeszcze podziękowania dla Łukasza Chrobota.