Małżeństwo, które na Osiedlu Młodych prowadziło punkt poboru opłat stanie przed sądem.
Prokurator postawił im ok 400 zarzutów i znalazł ponad 300 osób poszkodowanych. Straty klientów wynoszą około 149 tysięcy złotych.
Kobieta wraz z mężem przyznała się do wszystkich zarzutów. Zobowiązali się do spłacenia wszystkich należności w terminowych ratach. Prokurator żąda dla nic 2 lat pozbawienia wolności z zawieszeniem wykonania kary na 5 lat. Sąd podejmie ostateczną decyzję.
Punkt działał od 2005 roku, jednak dopiero w 2011 roku zaczęto nieuczciwy proceder.